środa, 24 czerwca 2015

Gary Thomas "Święte małżeństwo"


Rozpoczynające się lato zapowiada okres wielu ślubów. Wśród wielu życzeń narzeczeni proszą o książki zamiast klasycznego bukietu kwiatów. Chciałbym przedstawić dziś jedną z pozycji must have dla małżonków. „Święte małżeństwo” Gary’ego Thomasa to jedna z wielu pozycji o małżeństwie na polskim rynku wydawniczym. Co więc czyni ją wyjątkową?  Pozwolę sobie na osobistą wycieczkę.

 Moim nawykiem jest to, że zmagając się z jakimś problemem, przygotowując się do czegoś, zawsze szukam kilku książek na dany temat. Kilka miesięcy temu ożeniłem się z wyjątkową kobietą. Chciałem być dobrym mężem, a więc jak myślicie co zrobiłem. Tak, zacząłem szukać dobrych pozycji nt. małżeństwa, komunikacji w relacjach etc. Wśród stosu książek, które przewinęły się przez moje ręce pojawiło się także „Święte małżeństwo”


Autor przekonuje od początku, że budowanie relacji małżeńskiej stanowi nie lada wyzwanie. Pisze:  Jeśli chcesz bez ograniczeń służyć Jezusowi, nie żeń się. Małżeństwo zabiera dużo czasu. Jednak jeśli chcesz coraz bardziej upodabniać się do Jezusa to nie mogę sobie wyobrazić lepszej drogi życiowej niż małżeństwo. To przekonało mnie do dalszej lektury i tak kawałek po kawałku wchłaniałem książkę.  Gary Thomas opisuje fenomenalnie o potrzebie modlitwy i bliskości z Bogiem jako gwaranta dobrego małżeństwa.  Zachęcony zostałem do postawienia w centrum małżeństwa Boga, wydaje się to dość proste, ale życie weryfikuje, że częściej stawiamy na siebie, egoizm niż na to co mówi Najwyższy. 

Ogromną zaletą książki jest odwoływanie się autora do doświadczenia swojego i bliskich mu ludzi. Nie ma nic bardziej przekonującego niż świadectwo człowieka zmagającego się z trudnościami życia codziennego, który potrafi sobie z tą rzeczywistością poradzić. Pisarz jest daleki od teoretyzowania.  Autor porusza wiele zagadnień, które wydają się mnie jako młodemu mężowi wręcz niezbędne,  choć nie pomija trudnych aspektów, pisząc Zmagania czynią nas silniejszymi; rozwijają nas i pogłębiają naszą wiarę. Gary Thomas nie przedstawia nam iluzji małżeństwa, jakoby miało być łatwe, proste i przyjemne, pokazuje, że niejednokrotnie czekają nas przeciwności, które wydawać się mogą nie do zniesienia.

Oprócz bardzo dobrego rozdziału dotyczącego Bożej obecności w małżeństwie, autor zawarł jeszcze jeden absolutnie fenomenalny fragment. W części zatytułowanej Uczyń mnie sługą pisarz przedstawia ideę służby między mężem , a żoną.  Polega ona przede wszystkim na rezygnowaniu siebie ze względu na współmałżonka.  Cytatem, którego jeszcze nie rozumiem, ale zakreśliłem bardzo wyraźnie jest Kathleen i Thomas Hartowie mówią o „paschalnym misterium” małżeństwa: procesie umierania i zmartwychwstawania będącym wzorcem pożycia małżeńskiego. Każdego dnia musimy umierać dla swoich pragnień, by zmartwychwstać jako sługa. Każdego dnia jesteśmy zaproszeni by utożsamiać się Chrystusem cierpiącym na krzyżu oraz czerpać siły od Chrystusa wskrzeszonego z martwych. Umieramy dla naszych oczekiwań, żądań, lęków. Zmartwychwstajemy dla kompromisu, służby i odwagi. ABSOLUTNIE MISTYKA MAŁŻEŃSKA.

Podsumowując uważam, że „Święte małżeństwo” Gary’ego Thomasa to najlepsza książka jaką do tej pory czytałem na temat małżeństwa. Autor całościowo opisuje temat, odwołuje się do własnego świadectwa i robi to naprawdę na wysokim poziomie. GENIALNA POZYCJA!

Jak zwykle książkę można zakupić TUTAJ



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz